5 trików pomocnych w grach słownych [Scrabble, Literaki i inne]

To, że duży zasób słów pomoże w osiąganiu dobrych wyników w grach słownych, to oczywistość. Duże znaczenie ma również szczęście w losowaniu odpowiednich liter (niektórzy uważają, że to 40% sukcesu). Ale nie są to jedyne czynniki, które decydują o zwycięstwie. Jak w niemal każdej grze, bardzo ważna jest odpowiednia taktyka. Dzięki tym paru poradom nawet osoba z teoretycznie uboższym słownictwem może wygrać partię.

    1. Naucz się dwu i trzy literówek

Jest ich całkiem sporo. Samych wyrazów dwuliterowych mamy ponad sto w języku polskim. Jeżeli wydaje ci się, że znasz je wszystkie to możesz się zdziwić. Ich znajomość i użycie w kluczowych momentach może dać ci sporo punktów, które w efekcie przeważą szalę zwycięstwa na twoją stronę.

    2. Wykorzystuj premie słowne i literowe

Podwójne a szczególnie potrójne premie słowne to cel, który powinien ci przyświecać w planowaniu rozgrywki. Powinieneś dążyć do tego aby je wykorzystać a zarazem nie dać okazji do skorzystania z nich przeciwnikowi. Idealnym sposobem na szybkie powiększenie przewagi jest połączenie w jednym ruchu premii za pola literowe i słowne.

    3. Dbaj o równowagę stojaka

W woreczku znajduje się 100 płytek. Spośród nich 59 to spółgłoski, 39 to samogłoski, a 2 to puste płytki, tzw. blanki. Nie za wiele zwojujesz mając na stojaku same spółgłoski albo samogłoski. Podczas całej rozgrywki powinieneś dążyć do tego aby na stojaku było 3-5 spółgłosek i odpowiednio 4-2 samogłoski. Jeżeli na pierwszy rzut oka jakiś ruch wydaje ci się bardzo dobry, ale zostawi cię bez samogłosek, a wyraz trochę niżej punktowany spowoduje, że w następnej kolejce będziesz miał do dyspozycji przynajmniej jedną, to powinieneś zdecydować się na to drugie słowo. Pamiętaj: ważne jest nie tylko jakie litery wykładasz, ale też to z czym zostajesz na następną kolejkę!

    4. Szanuj blanki

Możesz wylosować maksymalnie dwa blanki więc korzystaj z nich rozsądnie. Generalnie uważa się, że blank powinien być użyty w słowie wartym przynajmniej 40 punktów, a najlepiej w „skrablu” (wyrazie wykorzystującym wszystkie litery ze stojaka).

    5. Jak najszybciej wykładaj litery wysoko punktowane

Ź, Ń, Ć to litery o najwyższej wartości (dlatego, że są rzadkie).  Ponieważ przetrzymywanie ich na stojaku zmniejsza możliwość układania długich słów, staraj się je jak najszybciej wyłożyć (jednak nie za wszelką cenę). Warto nauczyć się kilku słów zawierających te trudne litery. 

Miało być pięć trików, ale skoro doczytałeś do tego miejsca, to należy ci się bonus.

    6. Poszerz swój zasób słów (szybko, łatwo i przyjemnie)

Skoro, jak wcześniej zaznaczono, znajomość słownictwa, oznacza 60% sukcesu w tej grze, to chyba jednak warto zadbać także o ten aspekt gry. Ortodoksyjni gracze w Scrabble, Literaki i inne gry słowne mogą się nie zgodzić z tym, co za chwilę przeczytasz, ale studiowanie papierowych słowników w celu „wykucia” jak największej ilości słów, może nie być najbardziej optymalną drogą do tego celu. Wychodząc z założenia, że najefektywniej się uczymy poprzez zabawę, oczywistym stanie się, że powinniśmy się uczyć grając! I tak się właśnie dzieje kiedy grasz, ale trzeba rozegrać naprawdę wiele partii, żeby trafić na nieznane nam słówka, których użyje przeciwnik. Aby przyśpieszyć ten proces można skorzystać na przykład ze słowników dostępnych on-line, do których przepisuje się litery ze stojaka. Program pokaże nam wszystkie słowa, które można ułożyć z naszych liter. Zobaczymy na liście mnóstwo wyrazów, o których istnieniu do tej pory nie wiedzieliśmy. Widząc je i używając w grze, siłą rzeczy, zapamiętujemy je i rozbudowujemy zasób naszego słownictwa, co pomaga nam w późniejszych grach turniejowych, rankingowych czy towarzyskich. I to właśnie może być problem dla niektórych graczy. Używanie takich słowników podczas gry jest oczywistym oszustwem i zdecydowanie nie jest to zalecana droga do zostania „mistrzem”. Jak zatem pogodzić możliwość szybkiej i przyjemnej nauki nowych słów z takiego słownika z czystym sumieniem? 

Najlepszym sposobem jest gra z komputerem albo z partnerem, który jest świadomy że korzystasz z „pomocnika” lub też sam z niego korzysta. Wtedy zyskujecie na tym oboje. Gracie, uczycie się i przygotowujecie bazę słów na przyszłe „normalne” partie.